Hej ;)
Używałyście kiedyś musujących kuli do kąpieli? Ja po raz pierwszy dzisiaj przetestowałam jedną z nich od
Body Club.
Po wyjściu z wanny nadal czuję na sobie jej zapach ;) Na początku przeraził mnie, myślę sobie: LIMONKA Z KAWĄ yyyy...!?, ale uwierzcie mi jest świetny ! Cała łazienka do tej pory pachnie ;)
Kula jest bardzo duża
: 165 g, a więc starczyłaby nawet na dwa razy. Wrzucamy ją do gorącej wody i już po około minucie musującego rozpuszczania, woda zabarwia ją na lekko pomarańczowy kolor.
Skóra staje się śliska i bardzo przyjemna w dotyku, ponieważ w składzie znajdziemy oleje :)
Jak dla mnie jest to świetny pomysł na umilenie sobie kąpieli, dużo lepszy od soli czy olejków. Niestety nie mam porównania z innymi kulami tego typu, ponieważ jest to moja pierwsza :) Mimo to serdecznie polecam tym co jeszcze nie próbowali ; )
Może Wy zaproponujecie coś innego ?
Pozdrawiam :)