Od dłuższego czasu szukałam dobrego podkładu, jednak w każdym coś mi nie odpowiadało. W urodzinowej paczce dostałam podkład Rimmel, który pozytywnie mnie zaskoczył. Tak więc, chcę Wam go dzisiaj trochę przybliżyć.
Ma świetne opakowanie, mocno pomarańczowa zatyczka bardzo rzuca się w oczy i od razu kusi aby po niego sięgnąć. Pojemnik ma bardzo fajny kształt, który sprawia, że produkt nie wyślizguje się z ręki i jest bardzo poręczny.
Wyposażony w pompkę, dzięki czemu jest bardzo praktyczny oraz higieniczny. Zazwyczaj jedno wyciśnięcie starczy nam na pokrycie twarzy.
Konsystencja jest idealna. Nie jest zbyt gęsta, ani też rzadka, dzięki czemu łatwo i równomiernie pokrywa naszą skórę.
Posiada niewielkie świecące drobinki, które znakomicie rozświetlają a zarazem nie powodują sztucznego efektu, ponieważ nie są bardzo widoczne.
Dobrze kryje, co według mnie jest bardzo dużym plusem.
Ma przyjemny zapach, jednak jest mocno wyczuwalny.
mam go,w nieco ciemniejszym kolorze nic teraz potrzeboje,dlatego czeka na lato,ale bardzo lubie,tez niedawno robilam jego recenzje x x x
OdpowiedzUsuń:) czyli to nie tylko mój ulubieniec :)
UsuńTo nie mój kolor, nie używam jednak podkładów.... no chyba, ze pod oczy :)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńKurcze szkoda, że się świeci, mam podobny z Maybelline i też po jakimś czasie strasznie się świeci..
OdpowiedzUsuńno niestety ;/ dlatego nie lubię go nakładać jeśli jest duże słońce ;)
UsuńMam go i stwierdzam że nawet 100 Ivory jest za ciemny dla bladolicych.
OdpowiedzUsuńno tak, jest bardzo ciemny.
Usuńduzo dobrego słyszałam o tym podkładzie;)
OdpowiedzUsuńBardzo długo czaiłam się na niego. W sumie nigdy nie miałam "prawdziwego" podkładu, więc mam wiele obaw, że źle go nałożę, że zły odcień.. Jednak już bardzo nad nim myśl i chyba w końcu go kupię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jeśli nie używałaś do tej pory podkładu, to nie rób tego. Ja zrobiłam błąd kiedy pierwszy raz sięgnęłam po podkład, ponieważ strasznie szkodzą skórze. ;/
UsuńCzaiłam się na niego bardzo długo ale wiele osób narzekało, że zatyka więc zrezygnowałam z zakupu.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńObserwujemy? Ja już zaobserowałam i liczę na to samo ;* Zapraszam na nowy, dosyć krótki post, w którym możesz zobaczyć zdjęcia z mojego spotkania z aktorami Pierwszej Miłości ;-) Będzie mi bardzo miło, pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jeszcze podkładu nie miałam żadnego. Póki co te “BB“ drogeryjne próbuję ;)
OdpowiedzUsuńi dobrze!:)
UsuńKurcze wypróbowałabym ale widzę że konsystencja mi by nie odpowiadała :)
OdpowiedzUsuńhehe, każdy lubi co innego ;))
UsuńJeszcze nie próbowałam tego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńjeśli używasz podkładów to warto :)
Usuńlubie ten podklad :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
:)))
Usuńno to w 100% mnie rozumiesz :-)
OdpowiedzUsuńja też szczupła, kiedyś nawet za szczupła (teraz jestem zadowolona i nie mam kompleksów na temat swojej chudości) a brzuszek zawsze miałam (chyba po mamci, bo też miała z nim zawsze problemy)..
6 Weidera kiedyś próbałam, ale chyba już w 3 dniu poległam :(
też robię brzuszki, jednak to stanowczo za mało!
nigdy go nie używałam ale prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńz chęcią obserwuję i zapraszam do siebie:)
świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńpiękny blog, starannie prowadzisz :) U mnie na blogu konkurs, może Ciebie zaciekawi. Zapraszam :)
wlasnie byłam bardzo ciekawa tego podkładu. Nie miałam jeszcze okazji go wypróbowac, ale dobrze poczytac o nim opinie.
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
nie ma sprawy, bardzo mi miło;)
UsuńAlbo to takie światło albo kolor podkładu wpada w pomarańcz (?). Kiedyś chciałam kupić ten podkład, jednak ostatecznie zdecydowałam się na Revlon CS do cery tłustej. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńbyć może to światło, w rzeczywistości wygląda bardzo naturalnie :)
UsuńPo Twojej recenzji chyba się skuszę na ten podkład ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
bardzo się cieszę ;))
UsuńNie widziałam jeszcze tego podkładu w sklepie, ale chyba się skusze go poszukać ;-)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie
http://kasiakoniakowska.blogspot.com/
przeceny w rossmanie mają być, więc warto poszukać :)
UsuńNiestety nie dla mnie, świeciłabym się jak latarnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
ajaja ;))
Usuńtak, ten podkład jest świetny! używam go już drugi rok i jeszcze mnie nie zawiódł :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
myślę, że ja również długo się z nim nie rozstanę :p
Usuńcieszę się :)
OdpowiedzUsuńwpadam :)
Ja jeszcze nie znalazłam idealnego dla mnie podkładu:)
OdpowiedzUsuńDodaję Twój blog do obserwowanych, zapraszam na mój:)
ŚWIETNY BLOG !
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO SIEBIE :)
Bardzo sympatyczny blog ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam i pozdrawiam ;*
Dzięki :)
OdpowiedzUsuńJa też obserwuję :)
xxx