Hej,
Po dłuższej przerwie, spowodowanej obowiązkami szkolnymi w końcu mam wolną chwilę aby napisać kolejny post. Postanowiłam przedstawić dzisiaj moich ulubieńców. Wśród "pupilków" znalazły się kosmetyki do ciała, twarzy oraz włosów. Kosmetyki które zaraz pokażę nie są tymi z górnej półki, więc uważam, że każda z Was również mogłaby je przetestować, chociaż wydaje mi się, że część będzie Wam już znana.
Po dłuższej przerwie, spowodowanej obowiązkami szkolnymi w końcu mam wolną chwilę aby napisać kolejny post. Postanowiłam przedstawić dzisiaj moich ulubieńców. Wśród "pupilków" znalazły się kosmetyki do ciała, twarzy oraz włosów. Kosmetyki które zaraz pokażę nie są tymi z górnej półki, więc uważam, że każda z Was również mogłaby je przetestować, chociaż wydaje mi się, że część będzie Wam już znana.
Na początek będzie to zestaw do włosów, czyli odżywka do włosów suchych i normalnych Garnier oraz serum Goldwell Dualsenses, które nabyłam podczas współpracy.
Odżywka sprawia, że włosy są gładkie, delikatne i cudownie pachną.!
Serum zaś zazwyczaj nakładam na moje rozjaśnione końcówki włosów. Zapewnia 6 oznak zdrowych włosów. Produkt pomaga mi utrzymać moje włosy i dobrej kondycji, dodatkowo posiada efekt anti-frizz. Pełna recenzja niebawem się ukaże.
Dwoma kolejnymi produktami będą: płyn do demakijazu oczu Rimmel oraz najukochańszy podkład City Matt Lirene.
Płyn do demakijażu oczu świetnie radzi sobie nawet z wodoodpornym tuszem. Zmywanie jest szybkie i łatwe, a cena produktu jest przyzwoita.
Podkład używam od niedawna jednak jak dla mnie jest najlepszy. Jak już wspominałam w wcześniejszym poście jest delikatny, długotrwale matuje, naturalny efekt.
Nadszedł czas na ostatnią perełkę, czyli balsam do ciała Eveline. Uwielbiam ich kosmetyki; są tanie a dobre. Balsam idealnie nawilża, a jego największą zaletą jest piękny zapach oraz bardzo szybkie wchłanianie, dzięki czemu mogę już po kilku minutach wskoczyć w ulubione spodnie bez niekomfortowego "klejącego" uczucia.
Karola.
