Perfect eyes

 "Bo w oczach tkwi siła duszy" Paulo Coelho

Hej ♥

Oczy są dla mnie bardzo ważne przy codziennym makijażu. Staram się by były ładnie podkreślone bez sztucznego efektu. Bardzo rzadko sięgam po cienie, kolorowe kredki. Zazwyczaj używam tylko czarnej kredki, tuszu oraz korektora na cienie. Moim ulubionym tuszem do rzęs jest zielony wibo oraz żółty Lovely. Oba mimo iż są bardzo tanie sprawdzają się znakomicie. Jednak ich największą wadą jest fakt, iż bardzo szybko się kończą. Już po miesiącu codziennego makijażu, mamy puste opakowanie.

Kilka dni temu postanowiłam powrócić do tuszu, który towarzyszył mi od gimnazjum przez dobre 4 lata. Mowa o tuszu do rzęs Maybelline Volume Express Lift-Up

Jego cena to około 23zł, więc dosyć przyzwoicie. Posiada on zwykłą szczoteczkę, lekko ugiętą w łuk. Tusz daje naturalny efekt, lekko unosi rzęsy i delikatnie pogrubia. Nie skleja. Dla większego efektu możemy nałożyć 2 lub 3 warstwy ( jednak wtedy efekt wydaje mi się zbyt sztuczny) Jednak jeśli komuś zależy na długich i maksymalnie pogrubionych rzęsach, produkt raczej się nie sprawdzi. Przy moim użytkowaniu tusz jest bardzo wydajny.

Kolejnym kosmetykiem godnym polecenia jest czarna kredka do oczu Lancome. Polecam ją dziewczyną, którym nie zależy na bardzo mocnym czarnym kolorze. Kredka daje lekką czerń, niezbyt intensywną. Mi to w zupełności wystarcza, ponieważ nie jest ona tak bardzo widoczna. Utrzymuje się na oku kilka godzin, bez rozmazywania. Cena jest dosyć wysoka, koszt to około 85zł w drogerii za 1,8g. Ja posiadam miniaturkę 07g, która jest bardzo wydajna. Mimo iż jest dobra, uważam, że cena jest wygórowana.

Karola