Hej,
Każdego dnia towarzyszą mi moje ulubione kosmetyki. Na co dzień nie używam cieni do powiek czy kredki, ograniczam się do minimum. Jednak zawsze podkreślam brwi, jest to dla mnie nawet ważniejsze niż podkład. Ciężko jednak było mi dobrać kolor cieni, ostatnio natknęłam się na świetny zestaw essence.
Każdego dnia towarzyszą mi moje ulubione kosmetyki. Na co dzień nie używam cieni do powiek czy kredki, ograniczam się do minimum. Jednak zawsze podkreślam brwi, jest to dla mnie nawet ważniejsze niż podkład. Ciężko jednak było mi dobrać kolor cieni, ostatnio natknęłam się na świetny zestaw essence.
Moim ulubionym podkładem jest City Matt Lirene, który świetnie sprawdza się w cieplejsze dni. Jest lekki, delikatny, a co najważniejsze nie tworzy efektu maski. Bardzo dobrze matuje, a efekt utrzymuje się kilka godzin. Niestety podkreśla suche skórki. Jego cena to około 22zł.
Korektor w płynie Affinitone używam pod oczy, ładnie rozjaśnia cienie
oraz dobrze się rozprowadza nie tworząc smug. Krem korygujący koloryt
skóry catrice dobrze maskuje wypryski oraz zaczerwienienia.
Moim ulubionym tuszem jest Maybelline Volum Express. Ma podkręconą szczoteczkę, dzięki czemu rzęsy są uniesione. Mascara równie dobrze pogrubia oraz wydłuża.
Jak już wspomniałam zestaw do brwi essence sprawdził się świetnie. Kolory są bardzo fajne, ładnie stapiają się, a w rezultacie efekt nie jest sztuczny. Cena super około 11zł
Ulubiony róż do policzków L'OREAL towarzyszy mi codziennie. Efekt jest delikatny i bardzo długo utrzymuje się na buzi. Mega wydajny, jednak cena jest wysoka-około 60zł.
Moim ulubionym tuszem jest Maybelline Volum Express. Ma podkręconą szczoteczkę, dzięki czemu rzęsy są uniesione. Mascara równie dobrze pogrubia oraz wydłuża.
Jak już wspomniałam zestaw do brwi essence sprawdził się świetnie. Kolory są bardzo fajne, ładnie stapiają się, a w rezultacie efekt nie jest sztuczny. Cena super około 11zł
Ulubiony róż do policzków L'OREAL towarzyszy mi codziennie. Efekt jest delikatny i bardzo długo utrzymuje się na buzi. Mega wydajny, jednak cena jest wysoka-około 60zł.
ładne zdjęcia, używam tego samego pokładu. pozdrawiam, ania
OdpowiedzUsuńmam ten sam róż i denerwuje mnie bardzo. trzeba go dużo nałożyć żeby coś było widać. słaby efekt, u mnie na minus. reszta bardzo fajna. będę tu często zaglądać, pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńMiałam ten sam problem, po pierwszym i drugim użyciu nakładałam sporo różu żeby było go cokolwiek widać, teraz kiedy już go trochę zużyłam i zmieniłam pędzelek na lepszy, grubszy z większą ilością włosia róż nakłada się super- wystarczy 2-3 raz przejechać :)
Usuńfajne rzeczy. dodaj zdjęcie jak się malujesz na codzień. chętnie zobaczę. uwielbiam śledzić cię na instagramie. masz tam takie ładne zdjęcia i często gdzieś jeździsz =-O kupujesz takie ładne rzeczy!!! zazdroszczę :-\ <333
OdpowiedzUsuńAleksandra
bardzo miło mi to słyszeć ! ♥ dziękuje, na pewno kiedyś pokażę jak się maluję. Dzisiaj wypad do Zakopanego, a więc na insta będą nowe zdjęcia,
UsuńPozdrawiam gorąco
Hehheh nie wierzę :)
OdpowiedzUsuńMoje kosmetyki!
Number one masakra maybellie lift-up towarzysz od dobrych lat # tylko # jedyny!!
Lirene od nastoletnich lat do dzis.. Jednak (nie wiem jak!) zdradzilam go z kompletnie różnym podkladem a mianowicie maybelline maffione czy cos, taki w tubce i kompletnie leistyi ..
Bo lirene to gesty.
I koniec, reszty nie znam.. Ale podstawy make-upu..# to az w szoku jestem ;) z tym tuszem to w szczegolnosci.
Kiss
Carolliness.blogspot.com # od instagram ;))
hehe czyli nie tylko ja zachwycam się tą maskarą :D
Usuńżadnego z tych produktów nie miałam :) odcień różu bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZ wymienionych znam tylko Camouflage od Cartice. Uwielbiam go i zawsze znajduje się w mojej kosmetyczce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń