Pielęgnacja włosów jest dla mnie bardzo ważna. W ostatnim czasie moim hitem jest drożdżowa maska do włosów Babci Agafii. W internecie możecie znaleźć bardzo dużo pozytywnych opinii na jej temat. Dzisiaj przybliżę Wam właśnie ten produkt i opowiem o moim dbaniu o włosy w marcu/kwietniu.
Pervoe Reshenie, Przepisy Babci Agafii, Maska do włosów drożdżowa na pobudzenie wzrostu
Jest to produkt do którego przekonałam się już po pierwszym użyciu. Sam zapach bardzo mi się spodobał, mocno drożdżowy jednak na włosach, pozostawia lekką pachnącą nutkę. Co do konsystencji jest bardzo rzadka, lejąca. Musimy uważać podczas nakładania aby nie wylać jej z rąk. Mi w zasadzie taka konsystencja nie przeszkadza. Zawiera ona bowiem drożdże piwne, które poprawiają strukturę włosa, wzmacniają oraz przyspieszają wzrost. Dodatkowymi składnikami są: sok brzozowy, mącznica lekarska, ostropest plamisty, a także kilka rodzai olei. Jak widać posiada bardzo bogaty, dobroczynny dla włosów jak i samych cebulek skład. Jest zdecydowanie moją ulubioną maseczką do włosów, która działa już po 2 minutach. Pozostawia włosy gładkie, sypkie oraz bardzo przyjemne w dotyku. Spokojnie możemy nakładać ją od samej nasady i na skórę głowy, nie martwiąc się, że włosy będą przyklapnięte. Jej głównym zadaniem jest pobudzenie do wzrostu, u mnie zdecydowanie widać efekty. Włosy od pewnego czasu zaczęły rosnąc "jak na drożdżach". Cebulki stały się wzmocnione, podczas kąpieli wypada mi zaledwie kilka włosów. Dodatkowo pojawia się bardzo dużo maleńkich baby hair, co wydaje mi się, że jest również zasługą maseczki oraz zmiany silnych szamponów na dziecięce.
Należy pamiętać, że w ciągu roku są okresy, kiedy włosy wpadają garściami. Niestety nie da się tego uniknąć, sama próbowałam i efekt był znikomy. U mnie jest to jesień oraz koniec zimy. Często problem z wypadaniem jest również:
- po diecie. Kiedy tracimy zbyt dużo kilogramów, ubywa nam również włosów. Należy wtedy uzupełniać niedobory witamin przez około 2-3 miesięcy. Tutaj dobrze sprawdzą się owoce, drożdże czy suplementy.
- po porodzie. Podczas ciąży włosy praktycznie nie wypadają. Staję się gęste i zdrowe, a to za sprawą estrogenów, które organizm wytwarza w dużej ilości. Jednak już po porodzie, te które miały wypaść podczas ciąży, wypadają po 3-4 miesiące po porodzie. Jest to naturalne i wszystko po czasie unormuje się. Zazwyczaj włosy wychodzą wtedy garściami, może to doprowadzić nawet do zakoli. Najważniejsze aby pamiętać o suplementach dla matek oraz zdrowym odżywianiu się.
- stres. Wiem z własnego doświadczenia jak może to wypływać negatywnie na stan włosów. Jestem osobą bardzo nerwową, podczas szkoły miałam momenty kiedy traciłam setki włosów. Skutki widoczne są dopiero po jakimś czasie.
Jakie dodatkowe produkty stosuje :
Często prostuję włosy, tak więc zaopatrzyłam się w mgiełkę Marion, która chroni strukturę włosa przed ciepłem. Ma piękny zapach, który utrzymuje się dosyć długo. Włosy stają się nieco gładsze i zdecydowanie mniej puszące. Należy nie przesadzać z ilością, ja spryskuję włosy 3-4 razy.
maske drozdzowa mam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze, ale czytałam z reguły pochlebne opinie :)
OdpowiedzUsuńja musze zacząć bardziej se przykładać do pielegnacji moich włosów :D
OdpowiedzUsuńLubie posty o włosach
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, jak z gazet które kupuje... Powinnaś próbować sił w fotografii przedmiotów czy coś
OdpowiedzUsuńdziękuje , ogromnie mi miło <3 ;-*
UsuńCzytam o niej dużo dobrego i planuję ją sobie kupić jak pokończę zapasy ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńTwój chłopak kupił auto?
OdpowiedzUsuńtak :)
UsuńNo nie miałam jeszcze takiej maski skoro włosy po niej rosną chętnie sobie ją sprawie. =)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała tą maske. Pewnie cieszyłabym się nowymi baby hair :DD
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam tę maskę, ale nie mam jeszcze własnych odczuć, bo zastosowałam ją dopiero jeden raz ;)
OdpowiedzUsuńRosyjska maska :)
OdpowiedzUsuńIle twój chłopak dał za auto?
OdpowiedzUsuńNo niestety, stres urody nie dodaje. Moje włosy wypadają zawsze po lecie. I co bym nie robiła swoje wypaść musi. Mam ochotę na tę drożdżową maskę.
OdpowiedzUsuńkiedy jakies inspiracje albo outfit ;p ?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, cudo
OdpowiedzUsuńPrzepięknie, a zdjęcia nadzwyczajne. Idź dalej w tym kierunku bo świetnie ci to wychodzi
OdpowiedzUsuńmi się nigdy nie chce robić masek, wcierek i innych...ale chyba muszę zacząć bo włosy mi wypadają garściami :(
OdpowiedzUsuń