Linia SPA powstała z inspiracji niezwykłym światem roślin i zapachów z najdalszych stron świata. To podróż do egzotycznych miejsc, korzennych aromatów AZJI. Do serca bujnych lasów AMAZONII, do turkusowych wód POLINEZJI czy w głąb gorącego lądu AFRYKI.
Pierwsze co rzuca się w oczy to ładne, mocno żółte opakowania oraz soczyste kolory. Następnie urzekł mnie dosyć nietypowy, mało spotykany zapach. Jest ciężki do opisania, z pewnością egzotyczny oraz wyczuwalne są korzenne przyprawy tj. imbir oraz kardamon. Zapewne zapach będzie miał swoich zwolenników jak i przeciwników - jednak ja jestem zdania, że warto czasem spróbować czegoś nowego. Cała seria pachnie tak samo.
Dwufazowy Olejek do kąpieli i pod prysznic
Wygląda fantastycznie, uwielbiam
dwufazowe produkty. Po wstrząśnięciu produkt zamienia się w kremowo-
żółtą konsystencję. Wlewamy olejek do wanny, po czym czekamy na
pachnącą, kremową pianę. Tak też się dzieję, niestety ku mojemu
rozczarowaniu pianka utrzymuje się bardzo krótko. Możliwe, że wlewam za
mało produktu, jednak mimo wszystko woda do samego końca mocno pachnie.
Kąpiel w olejku z pewnością Was rozgrzeje oraz rozluźni. Produkt jest
mało wydajny.
Ujędrniający peeling cukrowy do ciała
To jest moim zdaniem HIT całej serii. Ma genialne, mocno nawilżające oraz ujędrniające działanie. Peeling po nałożeniu na ciepłe ciało powoli topi się i zamienia konsystencję. Pozostawia po sobie lekki film, który sprawia, że skóra jest miękka, przyjemna w dotyku. Ciało odzyskuje sprężystość oraz gładkość. Jest naprawdę wydajny, a cena całkiem przyjemna. Bardzo go lubię i z pewnością do niego powrócę.
Ujędrniające mleczko do ciała
Jest moim dopełnieniem kąpieli. Nakładam je na lekko wilgotne ciało. Utrwala egzotyczny zapach po kąpieli oraz nadaje skórze dodatkowego ujędrnienia. Skóra ponownie staje się nawilżona oraz jeszcze bardziej gładka. Dzięki peelingowi, mleczko lepiej się wchłania. Świetne opakowanie z pompką, ułatwia nam wydobycie produktu. Posiada bardzo fajną konsystencję, jest lekka oraz niezbyt zbita.
Peelingiem mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńO, chyba muszę dorwać te kosmetyki w swoje łapki, bo wyglądają bardzo zachęcająco. Szczególnie kusi zapach, który opisałaś - uwielbiam takie korzenne nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńszata graficzna opakoan bielendy mi sie bardzo podoba;)
OdpowiedzUsuńDwufazowy olejek chętnie wypróbuje <3
OdpowiedzUsuńU mnie wszystkie zapasy Bielenda, czekają na użycie :D
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie używałam produktów do ciała z Bielendy :D
UsuńCała ta seria bardzo przyciąga wzrok :-)
OdpowiedzUsuńBBardzo polubiłam ten dwufazowy olejek :)
OdpowiedzUsuń