Jakiś czas temu pisałam Wam o sklepie internetowym StrefaUrody.pl, dzisiaj chciałabym przedstawić kilka kosmetyków, które otrzymałam od nich na Spotkaniu Blogerek. Są to produkty nie tylko dla kobiet, znalazło się coś również dla Panów.
Pierwszymi z nich są dwa balsamy. Piękne, pachnące i kuszące. Halle Berry Exotic Jasmine nieco bardziej przypadł mi do gustu. Delikatny, kwiatowy zapach bardzo mi się spodobał. Lekko słodka nutka dyskretnie otula ciało. Woń nie jest nachalna, dusząca. Dodatkowo poręczne, małe opakowanie, dzięki czemu możemy zabrać produkt do torebki. Perfumowy balsam do ciała Beyonce Pulse NYC charakteryzuje się bardzo intensywnym zapachem perfum. Zapach jest ładny, jednak dla mnie zbyt intensywny, duszący. Wolę spryskać ciało perfumami, aniżeli nanosić je w takiej formie. Mimo wszystko dla kobiet lubiących perfumowane mleczka - to z pewnością przypadnie im do gustu. Konsystencja jest lejąca, rzadka, dlatego też użyłam określenia "mleczko". Dobrze się wchłania, jednak jeśli nałożymy go zbyt dużo tworzy lepiącą powłoczkę. W umiarkowanej ilości spisuje się bardzo dobrze.
Jeśli chodzi o kosmetyki dla Panów, w paczce znalazłam dezodorant Pierre Cardin. Pour Homme L'intense. Naprawdę bardzo ładny zapach, idealny dla faceta. Bardzo elegancki, niezbyt intensywny. Spisuje się nieźle, dobrze i na długo odświeża oraz chroni przed potem. Nie pozostawia po sobie plam na ubraniach. Ostatnim produktem jest Lirene peeling gruboziarnisty. Mogą go używać kobiety i jak mężczyźni. Zapach jest bardzo świeży, morski, wprawdzie bardziej męski. Drobinki dobrze peelingują ciało. Jest dosyć malutki, dlatego lepiej użyć go na samą buzie. W większej wersji świetnie spisze się pod prysznic, na całe ciało. Skóra staje się miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Przeznaczony do cery suchej i normalnej, ja spokojnie mogę go polecić dla osób ze skórą tłustą.
dlam mnie mleczko Beyonce też za słodkie,ale jaśminowe Halle Berry już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńlubię peelingi z Lirene :)
OdpowiedzUsuńHalle Berry uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przetestować ten peeling, ale mojej skórze się nie spodobał. :)
OdpowiedzUsuńoczyoutsidera.blogspot.com
Same wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńO, nie miałam okazji jeszcze wąchać :)
OdpowiedzUsuńTa seria Halle Berry pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńMI też jaśminowy balsam bardziej podpasował :)
OdpowiedzUsuń