Jakiś czas temu pisałam Wam o naturalnych mydełkach, które możecie podarować swojej mamie. Dzisiaj kolejna propozycja tym razem ze sklepu Czyste Mydło. Produkty te również mnie zachwyciły nie tylko pod względem działania, ale i wyglądu jak i samego opakowania.
Jak widać zapakowane są w urocze kartoniki ze wstążką, co także może świadczyć o tym, że produkt jest naturalny. Zwracam uwagę na sam wygląd i bardzo lubię kiedy firma stara się o każdy detal. Otrzymałam trzy mydełka, w tym dwie kostki oraz jedno mydło czarne. Sklep również oferuje nam dosyć nietypowe zapachy jak i wyróżnia się samym wyglądem swoich produktów.
Mydło Kastylijskie z Avocado
Możesz czerpać pełnymi garściami z produktów natury, zawartych w tym mydle. Mydło całkowicie wegańskie, ponieważ tak jak Ty kochamy zwierzęta, nie zawiera SLS, ani parabenów. Jest bardzo delikatne, dlatego mogą używać go również dzieci. Tworzy gęsta, kremową pianę. Nadaje się nie tylko podczas kąpieli, ale i dobrze zmywa pozostałości po makijażu. Nieco przeszkadza mi kształt kostki, który źle się trzyma, na szczęście po kilku użyciach jest bardziej okrągłe i praktyczniejsze.
Mydło Kastylijskie z Węglem Brzozowym
Mydło w japońskim stylu "TAKE-SUMI" do azjatyckiej pielęgnacji skóry. Całkowicie naturalne mydło wegańskie. Produkt zawiera drobinki węgla, które złuszczają martwy naskórek. Nietypowy, nieco mroczny wygląd bardzo mnie kusił by od razu zacząć go używać. Fajnie złuszcza, dobrze oczyszcza, a po nałożeniu skóra jest nieco ściągnięta. Wydaje mi się, że bardziej cieszy mnie tutaj wygląd, a nie samo działanie. Ma świetny skład, nie zawiera SLS czy parabenów. Niestety nie pieni się zbyt dobrze, ani też nie zachwyca zapachem.
Czarne mydło
Używałam już kiedyś mydła czarnego jednak innej firmy. Pisałam Wam, że wszystko super tylko ten nieprzyjemny zapach. Myślałam, że to również będzie podobne, a jednak wielkie zdziwienie- mydło pachnie pięknie. Zapach jest słodki i bardzo przyjemny. Gęsta, gumowa konsystencja jest ciężka do zmycia samą wodą. Najlepiej spisuje się z użyciem rękawicy Kessa, którą wykonujemy masaż ciała. Świetnie nawilża, a skóra pozostaje gładka i dobrze oczyszczona. Jest również mocno napięta. Po takim zabiegu najlepiej wmasować odrobinę oleju arganowego, bądź innego jaki mamy pod ręką. Nie polecam do mycia twarzy, ponieważ bardzo szczypią oczy.
lubię mydełka od czystego mydła,jedynie czarne mnie nie zadowoliło bo źle się do niego zabrałam-na twarz,i myślałam że mi oczy wypali :D te w kostce są fajne,mam inne warianty i kończę drugie właśnie:)
OdpowiedzUsuńPolubiłam te mydła :) Savon noir miałam z L'Orient i było całkiem inne w działaniu i zapachu - z Czystego Mydła zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka <3
OdpowiedzUsuńLubię tego typu mydła, chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńkupiłam mamie podobne na Dzień Mamy :)
OdpowiedzUsuńWow, nigdy wcześniej nie używałam takich specyfików.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka :)
OdpowiedzUsuń