Moja aktualna pielęgnacja skóry, która trwa już od dwóch tygodni składa się z dwóch produktów. Pierwszym z nich jest delikatny peeling do twarzy ze słodkich migdałów oraz pestek słonecznika, a dla uzupełnienia wybrałam dla siebie lekki krem do skóry tłustej. Oba te kosmetyki są naturalne, dzięki czemu zapewniają nam piękną i zdrową skórę.
Krem Featherlight MakeMeBio, dzięki olejowi z orzechów laskowych jest lekki i szybko się wchłania. Dobrze nawilża twarz, pozostawiając ją miękką i delikatną. Nie tworzy tłustego filmu jak np. krem Nivea, jest przyjemny dla skóry o pięknym zapachu. Pachnie owocowo z wyczuwalną nutką pomarańczy. Świetnie sprawdza się przy tłustej strefie T, regulując gruczoły łojowe i powstrzymując nadmierne świecenie się skóry. Konsystencja jest gęsta, lekko tłusta, mimo to nie obciąża i śmiało możemy użyć go pod makijaż. Twarz po nałożeniu jest zmatowiona, a więc krem może zastąpić nam śmiało bazę. Nie powoduje podrażnień, używam go również pod oczy.
100% naturalny peeling do twarzy ze słodkich migdałów to kolejny strzał w dziesiątkę, który mogę śmiało polecić. Jest bardzo delikatny, nie powoduje podrażnienia skóry. Występuje w formie proszku, tak więc przed nałożeniem musimy rozrobić go z wodą na gęstą papkę. Tak przygotowany specyfik nakładamy na zwilżoną twarz i wcieramy. Nie czujemy drapania lecz bardzo przyjemny masaż drobinkami. Pozostawia skórę bardzo delikatną i mięciutką. Staje się przyjemna w dotyku i gotowa do nałożenia kremu. Minusem jest obsypywanie się produktu, momentami to dosyć uciążliwe i wydłuża czas naszego zabiegu. Mimo to - dla tak fajnych efektów, jestem w stanie mu to wybaczyć :)
100% naturalny peeling do twarzy ze słodkich migdałów to kolejny strzał w dziesiątkę, który mogę śmiało polecić. Jest bardzo delikatny, nie powoduje podrażnienia skóry. Występuje w formie proszku, tak więc przed nałożeniem musimy rozrobić go z wodą na gęstą papkę. Tak przygotowany specyfik nakładamy na zwilżoną twarz i wcieramy. Nie czujemy drapania lecz bardzo przyjemny masaż drobinkami. Pozostawia skórę bardzo delikatną i mięciutką. Staje się przyjemna w dotyku i gotowa do nałożenia kremu. Minusem jest obsypywanie się produktu, momentami to dosyć uciążliwe i wydłuża czas naszego zabiegu. Mimo to - dla tak fajnych efektów, jestem w stanie mu to wybaczyć :)
Link do sklepu: MakeMeBio
Mam krem różany z Make Me Bio i jest genialny. Szczerze polecam dla osób w suchą i wrażliwą cera :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym ten peeling do twarzy. Bardzo lubię takie ździeraki :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest krem różany. Pięknie pachnie, dobrze nawilża a jednocześnie nie podrażnia skóry. Uwielbiam go. Poza tym bardzo lubię ładnie estetycznie zapakowane kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńGood!
OdpowiedzUsuń