Lekki makijaż z paletką The Balm

 

Dzisiaj przychodzę do Was z lekkim, naturalnym makijażem. Posłużyłam się moją najnowszą paletką z The Balm, Nude tude oraz szminka z Bourjois. Pomadka jest matowa, wygląda naprawdę przepięknie na ustach. Oba kosmetyki do zdecydowanie moi ulubieńcy grudnia. Będę miała dla Was jeszcze dwie propozycje makijażu,  na Wigilię oraz Sylwestra. 

Nude tude to paletka o pięknych kolorach, które świetnie ze sobą współgrają i długo utrzymują się na powiece. Stworzymy za jej pomocą makijaż dzienny jak i również ten mocniejszy, wieczorowy. Błyszczące cienie są naprawdę fantastyczne, mocno napigmentowane i rozświetlające nasze spojrzenie.

Mokra konsystencja cieni sprawia, że są one bardzo mocne i wyraziste. Łatwo się nimi pracuje i nakłada na powiekę. Zaletą tego jest również nie obsypywanie się podczas aplikacji, co zdarza się przy suchej formule. Śmiało mogę polecić paletkę dla każdej dziewczyny, czy też na prezent. Nie należy do tanich, koszt to ponad 100 zł, jednak jest bardzo wydajna i co ważne pięknie wygląda.

Szminka Rouge EDITION VELVET Bourjois, to zdecydowanie mój faworyt wśród całej kolekcji pomadek jakie posiadam. Jest po prostu fantastyczna, bez jakichkolwiek wad -no może wysoka cena. Posiadam zarówno wersję nawilżająco-nabłyszczającą jak i tą matową. Oczywiście ta druga wygrywa pojedynek bez dwóch zdań, mimo iż jest matowa- nie podkreśla suchych skórek. Mam wrażenie, że nawet lekko nawilża usta i sprawia, że wyglądają one zjawiskowo. Matowy efekt automatycznie powiększa usta, nadaje im idealnego kształtu. Mój odcień to 07 Nude-ist i był to strzał w 10. Przepiękny, brudny róż, niestety zdjęcia nie oddają dobrze koloru.

Oba kosmetyki dostępne są na Perfumeria.pl