Be Organic, krem do twarzy

 

Po skończeniu mojego ulubionego kremu nawilżającego, skusiłam się inny kosmetyk o podobnym działaniu. Również całkiem fajnie się u mnie sprawdził, jest wydajny i co ważne - ekologiczny. Jeśli potrzebujecie solidnej dawki nawilżenia, a Wasza skóra jest w okresie zimowym szczególnie przesuszona, wydaje mi się, że będzie dla Was odpowiedni.

 

Krem Be Organic posiada ładny, przyjemny zapach, który z pewnością umili Wam aplikację. Przeznaczony jest głownie do cery dojrzałej, jednak moim zdaniem będzie świetny nawet dla młodej skory. Dla mnie jest to krem na noc, ponieważ moja cera jest tłusta i lubię zapewnić jej odpowiedni poziom nawilżenia zaraz przed pójściem spać. Podczas dnia, wydaje mi się, że mogłabym się bardziej świecić, a tego zawsze chcę uniknąć stosując matujące kosmetyki. Musimy odczekać kilka minut aby dobrze się wchłonął, a nakładany pod makijaż nie rolował podkładu. Jeśli macie suchą cerę, polecam go właśnie do stosowania na dzień. 

97% naturalnych składników zapewni Wam odpowiednią pielęgnację i zdrowy wygląd skóry. Jest lekki o rzadkiej konsystencji. Wydajny, wystarczy spokojnie na 3 miesiące regularnego stosowania. Bardzo fajne, praktyczne opakowanie. Nie musimy męczyć się z tubką, kiedy krem ma się ku końcowi. Dodatkowo bardzo oryginalny pomysł z dodaniem saszetki ziół, które możemy zasadzić sobie w domu.

Link: klik