Bielenda wprowadziła do swojej oferty kolejną, świetną serię. Tym razem z dodatkiem alg morskich, które uzupełniają niedobór składników mineralnych w naskórku. Seria ta szczególnie sprawdza się latem, świeży zapach zdecydowanie przynosi ukojenie i świeżość naszej skórze. Dodatkowo coś co chroni naszą skórę przed promieniami, czyli dwa produkty z filtrami i kokosem.
Zacznijmy od rozsądnego opalania w czasie wakacji. To bardzo ważna kwestia, a niestety większość osób zapomina o odpowiedniej pielęgnacji. Nawet kosmetyki z wysokim filtrem pozwolą nabrać naszej skórze kolorów lata, nie narażając jej przy tym na poparzenia czy nieprzyjemne zaczerwienienia. W tym roku towarzyszą mi kosmetyki Bielenda, mleczko oraz krem do twarzy.
Kokosowe mleczko do opalania występuje w 4 wersjach ochrony, ja posiadam 30. Całkiem fajnie się rozprowadza, jednak zbyt duża ilość może się nie wsmarować. Dodatek olejku kokosowego nawilża i poprawia elastyczność. Nie pozostawia bardzo lepkiej warstwy, dzięki czemu piasek nie lepi się mocno do skóry. Produkt jest zarówno wodoodporny jak chloroodporny. Bardzo wydajny o delikatnym zapachu.
Moim hitem jest korygujący krem do twarzy z filtrem. Posiadam wersję matującą do cery tłustej i mieszanej. Kosmetyk bardzo mnie zaskoczył, krem sprawdza się fantastycznie w ciągu wakacji czy podczas wyjazdu nad wodę. Konsystencja przypomina podkład, jednak nie jest aż tak wyczuwalny na twarzy. Coś na wzór kremu BB - lekki, a jednocześnie ładnie wyrównuje koloryt. Jest dosyć ciemny, dlatego będzie idealny dla cery opalonej. Jeśli macie drobne zaczerwienia, widoczne przebarwienia i chcecie je lekko skorygować, krem będzie idealny. Nie jest mocno widoczny, a dodatek spf30, sprawia że skóra nie będzie narażona na szkodliwe działanie słoneczne. Produkt jest wodoodporny, podczas kontaktu z wodą faktycznie przez cały czas pozostaje na miejscu nie ścierając się. Oczywiście nie polecam nurkowania, ale przy zwykłym pływaniu daje radę.:)
Przechodzimy do serii z algami. Kremowe serum do ciała to coś na wzór balsamu. Bardzo dobrze się rozprowadza, posiada przepiękny kojący zapach. Lekko morski, orzeźwiający ciało. Idealnie sprawdza się po opalaniu. Świetnie nawilża i zmiękcza naskórek. Szybko się wchłania, nie pozostawiając zbyt lepkiej warstwy. Ostatnim już kosmetykiem jest lekki krem odżywczy. Polecam go dla osób po 30-40 roku życia z pierwszymi zmarszczkami. Są również inne wersje, w zależności od naszego wieku. Ja dałam go mamie i jest z niego bardzo zadwolona. Lekka konsystencja bardzo szybko się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną i wygładzoną. Krem dodatkowo dba odpowiedni poziom nawodnienia.
Przechodzimy do serii z algami. Kremowe serum do ciała to coś na wzór balsamu. Bardzo dobrze się rozprowadza, posiada przepiękny kojący zapach. Lekko morski, orzeźwiający ciało. Idealnie sprawdza się po opalaniu. Świetnie nawilża i zmiękcza naskórek. Szybko się wchłania, nie pozostawiając zbyt lepkiej warstwy. Ostatnim już kosmetykiem jest lekki krem odżywczy. Polecam go dla osób po 30-40 roku życia z pierwszymi zmarszczkami. Są również inne wersje, w zależności od naszego wieku. Ja dałam go mamie i jest z niego bardzo zadwolona. Lekka konsystencja bardzo szybko się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną i wygładzoną. Krem dodatkowo dba odpowiedni poziom nawodnienia.
Masło z algami miałam, ale nie bardzo przypadło mi do gustu. Produkty Bielendy bardzo lubię, a to mleczko kokosowe muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo kusi to kokosowe mleczko do opalania :)
OdpowiedzUsuńMam w planach wypróbować serum z algami :-)
OdpowiedzUsuńświetny wpis! zapraszam do mnie, pozdrawiam + obseruje
OdpowiedzUsuńMam to serum do ciała i bardzo lubię oraz krem ochronny do twarzy, jednak kolor jest dla mnie sporo za ciemny, a szkoda, bo pokładałam w nim spore nadzieje ;)
OdpowiedzUsuńSkąd spodnie czarne z czerwona krata ?
OdpowiedzUsuńMohito :)
Usuńwidzialam cie w galerii i mialas inny kolor wlosow:) strasznie ladny i z mocnym polyskiem, super zmiana a kolor jak u siwiec hehe zrobisz post co to za kolor i gdzie robilas ?? Bo z kolezanka tez chcemy wlasnie taki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje ! :)) Ja właśnie poszłam ze zdjęciem Siwiec i chciałam taki kolor jak ona :) Włosy farbowałam w MIGDA studio fryzur. Łukasz to świetny stylista, potrafi doradzić i dobrać fajnie fryzurę. Są tam chyba 3 rodzaje farbowana, ja wybrałam najlepszy z połyskiem i olejkami. Włosy są dużo bardziej gładsze, przyjemniejsze w dotyku niż miałam :) Polecam ! ;))
Usuńsliczny nowy kolorek , sama farbowalas szamponetka??
OdpowiedzUsuńdziękuję, farbowałam u fryzjera :))Zobacz w komentarzu wyżej ;) Buziaki :*
Usuńnigdy ci tego nie pisalam bo darze cie spora sympatia ale nie podobal mi sie nigdy kolor twoich wlosow. ale ten obecny jest wspaniały :) pozytywna zmiana mojej ulubionej blogerki
OdpowiedzUsuńSzczerze, mi też się nie podobał - stąd ta zmiana :) Miałam brzydkie włosy przez źle zrobione ombre. Próbowałam je ratować pasemkami, w efekcie czego miałam 4 kolory włosów. Potem ścięłam do ramion, ale i tak połowa nadal została. Teraz jest przynajmniej jeden kolor :)
UsuńDzięki :**
jejku jaki sliczny i staranny blog, zdjecia swietne :*:*
OdpowiedzUsuńdziękuje ;***
Usuńgdzie pracuje twoj chlopak?
OdpowiedzUsuńProwadzi własną firmę. :)
UsuńGdzie kupiłaś klapeczki ?
OdpowiedzUsuń50 style :)
UsuńTylko są 2 rodzaje. Ten pasek jest z gumy albo gąbeczka. Duzo bardziej polecam gąbkę - jest wygodniejsza :)
Usuń