21.09.2016
Mus do mycia ciała pod prysznic NIVEA Creme Care
Mydła Nivea od zawsze były moimi ulubieńcami, głównie bez ich delikatną formułę i bardzo kremową pianę, którą wytwarzały. Najlepiej pielęgnowały ciało spośród wszystkich innych, drogeryjnych marek. Skóra była lekko nawilżona oraz ładnie pachniała. Szukając alternatywny znalazłam mus do mycia ciała. To jakby zamknięta w butelce gęsta pianka. Jest bardzo lekka, delikatnie kremowa. Już po jednym wyciśnięciu uwalnia się bardzo duża ilość, która w zupełności wystarcza. Bardzo szybko nakłada się na ciało i spłukuje co pozwala nam zaoszczędzić czas. Nie musimy pocierać mydłem w celu uzyskania piany, tutaj wystarczy już jedno kliknięcie. Fajnie odświeża, posiada delikatny, kremowy zapach. Ciało po kąpieli zachowuje się jak po użyciu klasycznego mydła Nive. Skóra jest lekko nawilżona i pachnąca - nic więcej. Nie zauważyłam lepszego efektu, ale od tego mamy przecież balsamy prawda?. Mus jest również bardziej wydajny niż typowy żel.
Etykiety:
kąpiel,
mydła,
pielęgnacja,
żele pod prysznic
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Strasznie chciałam go przetestować ;) miałam kiedyś podobny kosmetyk z Balei i naprawdę dobrze się spisywał!
OdpowiedzUsuńKochana, jeśli pozwolisz zapros
*jeśli pozwolisz zaproszę Cię na konkurs który właśnie organizuję ;) wybacz podwójny komentarz, ciężko się komentuje w tramwaju ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tej piance, ale chętnie ją wypróbuję; zobaczymy czy sprawdzi się również u mnie ;) Poza tym, teraz używam jagodowego żelu pod prysznic i ma cudowny zapach i kolor :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdzie w Anglii go jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńMiałam i też nie byłam pod specjalnym wrażeniem, choć ze wszystkich pianek, które używałam, ta była najbardziej odżywcza i w sumie najlepsza. Jednak lepiej nawilżają żele Dove. :)
OdpowiedzUsuńkusi mnie, ale cena na razie przesadzona ;/
OdpowiedzUsuńTo twoje zdjęcia czy skany z gazety ?
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze moje :). Wszystkie fotki na blogu są mojego autorstwa (pomijając sam produkt na białym tle, który czasem dodaje, jednak nie przy opisach). Muszę pomyśleć nad znakiem wodnym :).
UsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuje, muszę go wypróbować. Czy zapach długo utrzymuje się na skórze?
OdpowiedzUsuń