Uczęszczając na studium kosmetyczne nauczyłam się kilku fajnych rzeczy. Zdałam masaż, miałam kurs peelingu kawitacyjnego oraz zaliczyłam hennę. Dzisiaj przybliżę Wam nieco temat przygody z przyciemnianiem brwi.
Miałam styczność z hennami kilku
marek. Ostatecznie zdecydowałam się na Delia. Większość dziewczyn poleca
Refectocil, ja właśnie z nią współpracowałam na zajęciach w szkole.
Faktycznie bardzo fajna konsystencja, łatwa w aplikacji oraz nadaje ładny
efekt. Minusem jest: dostępność, w cenie otrzymujemy jedynie tubkę henny oraz
czarny kolor, który bardzo mocno zabarwia włoski. Uważajcie na produkty
proszkowe, które nie tylko nadają dużo mocniejszy efekt (lepiej
"chwytają" się skóry) ale i mogą wywołać rude/ fioletowe odcienie,
które ciężko jest zmyć.
Żelowa henna Delia to ich najnowsza
formuła. Ja najbardziej
polubiłam się właśnie z nią. Wcześniej dostępna była proszkowa lub w kremie. Jest delikatna, a mimo wszystko świetnie farbuje
skórę. Nadaje naturalny efekt, a kolor możemy stopniować w zależności od czasu
trzymania jej na brwiach. Po ok. 10 min skóra jest lekko zafarbowana (15 min. efekt
jest mocniejszy i dłużej się utrzymuje), 5 min. przyciemnione są jedynie
włoski. Dostępna jest w 2 wersjach kolorystycznych i polecam Wam kupić obydwie, ponieważ
najlepiej sprawdza się zmieszana. Czarna dobrze sprawdzi się dla czarnulek i
ciemnego brązu, brązowa dla blondynek. Ja nawet jeśli dziewczyna ma blond włosy, do brązowej henny
dokładam odrobinę czarnej.
Henna od Delia trzyma się u mnie dłużej niż Refectocil, również i efekt zabarwienia skóry jest mocniejszy. Zdecydowanie bardziej polubiłam się z tą pierwszą i tą mogę poleć. Jest tańsza i otrzymujemy pełen zestaw do wykonania przyciemnienia brwi.
Henna od Delia trzyma się u mnie dłużej niż Refectocil, również i efekt zabarwienia skóry jest mocniejszy. Zdecydowanie bardziej polubiłam się z tą pierwszą i tą mogę poleć. Jest tańsza i otrzymujemy pełen zestaw do wykonania przyciemnienia brwi.
W skład opakowania (płaciłam 15zł) wchodzi: żelowa henna w tubce, kremowy
aktywator, bagietka z grzebyczkiem do przeczesywania oraz słoiczek na
rozrobienie henny. Samo wyrobienie papki jest bardzo proste. 1cm henny na kilka
kropel aktywatora. Ja nakładam 1:1, wtedy wychodzi mi najlepsza konsystencja.
Nie przerażajcie się ciemnym kolorem, który utworzy się w momencie zmieszania,
efekt będzie o wiele łagodniejszy. Przecieram, brwi tonikiem i nakładam hennę
cienkim pędzelkiem. Henną tworze już odpowiedni kształt brwi i dopiero tutaj
potrzebna jest precyzja i umiejętności. Po odczekaniu odpowiedniego czasu (w
zależności od preferowanego efektu) zmywam dokładnie całość wodą lub płynem.
Na koniec regulacja włosków wedle nadanego kształtu i gotowe.
ja dzisiaj sobie zrobiłam ;) zazwyczaj mieszam refactocil z proszkową ;)
OdpowiedzUsuńprzepiekne metmorfozy ;)
OdpowiedzUsuńniesamowite prace , dobra robota :) sama muszę kiedyś zrobić ;)
OdpowiedzUsuńpolecasz tą henne? :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam ;) sama na początku miałam dylemat, którą kupić , ale jestem zadowolona z wyboru :))) łatwa w zrobieniu i trwała :)
Usuńsliczne zdjecia i znakomita praca :)
OdpowiedzUsuńmoze sie cos stac jak ktos zle cos zrobi ta henna?
OdpowiedzUsuńNie ma możliwości ze zrobisz cos źle :) jedynie możesz nałożyć nierówno i potem bedzie to widoczne i ciężkie do zmycia :( najlepiej używać skośnego pędzla lub takiego jak do wzorków na paznokcie :)
UsuńMoje brwi za bardzo do henny się nie nadają :( efekty jakie pokazałas są na prawdę piorunujące. Kawał dobrej roboty ^^
OdpowiedzUsuńMiałam hennę 2 razy i dobrze mi się sprawdziła ale nigdy nie robiłam jej sama i ciągle nie mam na to odwagi :D
OdpowiedzUsuńKLIK-MÓJ BLOG <--Sesja jesienna serdecznie zachęcam do komentowania i obserwacji
Fajna sprawa ta henna! Ja myślałam że się nadaje tylko do idealnie pełnych brwi, ale widzę że sama troszkę wypełnia co nieco.
OdpowiedzUsuńPróbowałam robić sama hennę brwi, jednakże jeszcze nie mam do tego wprawy, wolę pójść do kosmetyczki niż zrobić sobie krzywde. Apropo henny mam pytanie, czy brwi bardzo się niszczą po niej ?
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga :)
http://shadowofmylife1.blogspot.com
Próbowałam robić sama hennę brwi, jednakże jeszcze nie mam do tego wprawy, wolę pójść do kosmetyczki niż zrobić sobie krzywde. Apropo henny mam pytanie, czy brwi bardzo się niszczą po niej ?
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga :)
http://shadowofmylife1.blogspot.com
niestety jak po każdej hennie się niszczą :) najlepiej robić co 2-3 tyg :)
UsuńTeż ją z tych wszystkich dostępnych najbardziej lubię.
OdpowiedzUsuń