20.11.2016

Henna na brwi - jak wykonać i która sprawdzi się najlepiej.


Uczęszczając na studium kosmetyczne nauczyłam się kilku fajnych rzeczy. Zdałam masaż, miałam kurs peelingu kawitacyjnego oraz zaliczyłam hennę. Dzisiaj przybliżę Wam nieco temat przygody z przyciemnianiem brwi.


Miałam styczność z hennami kilku marek. Ostatecznie zdecydowałam się na Delia. Większość dziewczyn poleca Refectocil, ja właśnie z nią współpracowałam na zajęciach w szkole. Faktycznie bardzo fajna konsystencja, łatwa w aplikacji oraz nadaje ładny efekt. Minusem jest: dostępność, w cenie otrzymujemy jedynie tubkę henny oraz czarny kolor, który bardzo mocno zabarwia włoski. Uważajcie na produkty proszkowe, które nie tylko nadają dużo mocniejszy efekt (lepiej "chwytają" się skóry) ale i mogą wywołać rude/ fioletowe odcienie, które ciężko jest zmyć.  

Żelowa henna Delia to ich najnowsza formuła. Ja najbardziej polubiłam się właśnie z nią. Wcześniej dostępna była proszkowa lub w kremie.  Jest delikatna, a mimo wszystko świetnie farbuje skórę. Nadaje naturalny efekt, a kolor możemy stopniować w zależności od czasu trzymania jej na brwiach. Po ok. 10 min skóra jest lekko zafarbowana (15 min. efekt jest mocniejszy i dłużej się utrzymuje), 5 min. przyciemnione są jedynie włoski. Dostępna jest w 2 wersjach kolorystycznych i polecam Wam kupić obydwie, ponieważ najlepiej sprawdza się zmieszana. Czarna dobrze sprawdzi się dla czarnulek i ciemnego brązu, brązowa dla blondynek. Ja nawet jeśli dziewczyna ma blond włosy, do brązowej henny dokładam odrobinę czarnej.

Henna od Delia trzyma się u mnie dłużej niż Refectocil, również i efekt zabarwienia skóry jest mocniejszy. Zdecydowanie bardziej polubiłam się z tą pierwszą i tą mogę poleć. Jest tańsza i otrzymujemy pełen zestaw do wykonania przyciemnienia brwi.

W skład opakowania (płaciłam 15zł) wchodzi: żelowa henna w tubce, kremowy aktywator, bagietka z grzebyczkiem do przeczesywania oraz słoiczek na rozrobienie henny. Samo wyrobienie papki jest bardzo proste. 1cm henny na kilka kropel aktywatora. Ja nakładam 1:1, wtedy wychodzi mi najlepsza konsystencja. Nie przerażajcie się ciemnym kolorem, który utworzy się w momencie zmieszania, efekt będzie o wiele łagodniejszy. Przecieram, brwi tonikiem i nakładam hennę cienkim pędzelkiem. Henną tworze już odpowiedni kształt brwi i dopiero tutaj potrzebna jest precyzja i umiejętności. Po odczekaniu odpowiedniego czasu (w zależności od preferowanego efektu) zmywam dokładnie całość wodą lub płynem. Na koniec regulacja włosków wedle nadanego kształtu i gotowe.

 

Mam nadzieję, że post będzie dla Was pomocny. Poniżej kilka zdjęć z efektami.

 


15 komentarzy:

  1. ja dzisiaj sobie zrobiłam ;) zazwyczaj mieszam refactocil z proszkową ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiekne metmorfozy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. niesamowite prace , dobra robota :) sama muszę kiedyś zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. polecasz tą henne? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam ;) sama na początku miałam dylemat, którą kupić , ale jestem zadowolona z wyboru :))) łatwa w zrobieniu i trwała :)

      Usuń
  5. sliczne zdjecia i znakomita praca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. moze sie cos stac jak ktos zle cos zrobi ta henna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma możliwości ze zrobisz cos źle :) jedynie możesz nałożyć nierówno i potem bedzie to widoczne i ciężkie do zmycia :( najlepiej używać skośnego pędzla lub takiego jak do wzorków na paznokcie :)

      Usuń
  7. Moje brwi za bardzo do henny się nie nadają :( efekty jakie pokazałas są na prawdę piorunujące. Kawał dobrej roboty ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam hennę 2 razy i dobrze mi się sprawdziła ale nigdy nie robiłam jej sama i ciągle nie mam na to odwagi :D
    KLIK-MÓJ BLOG <--Sesja jesienna serdecznie zachęcam do komentowania i obserwacji

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna sprawa ta henna! Ja myślałam że się nadaje tylko do idealnie pełnych brwi, ale widzę że sama troszkę wypełnia co nieco.

    OdpowiedzUsuń
  10. Próbowałam robić sama hennę brwi, jednakże jeszcze nie mam do tego wprawy, wolę pójść do kosmetyczki niż zrobić sobie krzywde. Apropo henny mam pytanie, czy brwi bardzo się niszczą po niej ?

    Zapraszam na bloga :)
    http://shadowofmylife1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Próbowałam robić sama hennę brwi, jednakże jeszcze nie mam do tego wprawy, wolę pójść do kosmetyczki niż zrobić sobie krzywde. Apropo henny mam pytanie, czy brwi bardzo się niszczą po niej ?

    Zapraszam na bloga :)
    http://shadowofmylife1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety jak po każdej hennie się niszczą :) najlepiej robić co 2-3 tyg :)

      Usuń
  12. Też ją z tych wszystkich dostępnych najbardziej lubię.

    OdpowiedzUsuń