Z pewnością każda z Nas, która dba o siebie otula ciało ulubionymi perfumami. Niestety latem łatwo przesadzić i zamiast przyjemnej otoczki, tworzy się niezbyt przyjemny, duszący zapach. Z pomocą przychodzą Nam, kobietom mgiełki zapachowe, które latem spisują się fantastycznie.
Testowałam już bardzo dużo tego typu "perfum". Mgiełki są przydatne właśnie w upalne dni, aby nie przesadzić z ilością ulubionego zapachu. Są bardziej dyskretne, lekkie i łagodne. Ciało nabiera przyjemnego aromatu, jednak nie jest mocno wyczuwalne dla innych. Seria Organique powstała również z myślą, aby poprawić nasze samopoczucie, dodać energii i chęci do działania.
Marka Organique wypuściła na rynek cztery warianty zapachowe, tak aby każda z Nas znalazła coś dla siebie. Dla fanek owocowego szaleństwa jest : mango i mgiełka grecka, jednak dla kobiet które uwielbiają kwiatowe nuty powstała magnolia oraz czarna orchidea. Mi zdecydowanie bardziej przypadły do gusty właśnie kwiaty, są bardziej eleganckie, seksowne. Faworytem jest magnolia, połączenie bardzo przyjemne, lekkie z nutką słodyczy. Grecka również podbiła moje serce, to przepiękny zapach dojrzewających w słońcu winogron. Dziewczęcy oraz świeży. Z kolei czarna orchidea to najbardziej elegancka wersja z pośród całej czwórki. Mango zachwyci fanki owocowych, słodkich nut.
Mgiełki nie zawierają alkoholu, zapachy są bardzo naturalne świeże. Ogromnym plusem jest skład, który został wzbogacony o składki nawilżające oraz pielęgnujące nasze ciało. Znalazły się: emolient z masła Shea, kwas hialuronowy i pantenol. Pantenol posiada również właściwości łagodzące, dzięki czemu fajnie sprawdzi się po opalaniu. Masło shea tak samo jak kawas hialuronowy to świetny nawilżacz.
Marka Organique wypuściła na rynek cztery warianty zapachowe, tak aby każda z Nas znalazła coś dla siebie. Dla fanek owocowego szaleństwa jest : mango i mgiełka grecka, jednak dla kobiet które uwielbiają kwiatowe nuty powstała magnolia oraz czarna orchidea. Mi zdecydowanie bardziej przypadły do gusty właśnie kwiaty, są bardziej eleganckie, seksowne. Faworytem jest magnolia, połączenie bardzo przyjemne, lekkie z nutką słodyczy. Grecka również podbiła moje serce, to przepiękny zapach dojrzewających w słońcu winogron. Dziewczęcy oraz świeży. Z kolei czarna orchidea to najbardziej elegancka wersja z pośród całej czwórki. Mango zachwyci fanki owocowych, słodkich nut.
Mgiełki nie zawierają alkoholu, zapachy są bardzo naturalne świeże. Ogromnym plusem jest skład, który został wzbogacony o składki nawilżające oraz pielęgnujące nasze ciało. Znalazły się: emolient z masła Shea, kwas hialuronowy i pantenol. Pantenol posiada również właściwości łagodzące, dzięki czemu fajnie sprawdzi się po opalaniu. Masło shea tak samo jak kawas hialuronowy to świetny nawilżacz.
Link: klik
Dziewczyny, koniecznie dajcie mi znać w komentarzach jakich zapachów używacie latem i czy testowałyście mgiełki zapachowe. ♥
Bardzo fajne :) ja do tej pory nie używałam mgiełek, ale w tym roku dostałam jedną w wygranej i jestem z niej bardzo zadowolona słodki owocowy zapach ma.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie produkty ;) Cudeńka!
OdpowiedzUsuńuwielbiam mgiełki zapachowe ale tylko latem po nie sięgam, dominują u mnie kwiatowe, lekko owocowe nuty :-)
OdpowiedzUsuńJa chcę mango i czarną orchideę :)
OdpowiedzUsuńJaki polecasz hotel w zkpn ?
OdpowiedzUsuńAlbo dobrejedzenie w na krupowkach badz gubałówce ?
Są super. Posiadam wersję Bloom Essence i Black Orchid. Fajna alternatywa dla perfum i balsamu jednocześnie. Latem spisały się bardzo fajnie ;)
OdpowiedzUsuńMam hopla na punkcie zapachów, perfum. Mgiełki
OdpowiedzUsuńodkryłam całkiem niedawno i od razu pokochałam. U mnie sprawdzają się zwłaszcza latem, kiedy ciężkie zapachy odpadają:) Tych jeszcze nie znam ale pewnie wypróbuję:)