Jakiś czas temu w moje ręce wpadła paczka od Malahit, a niej sporo nowości kosmetycznych różnych marek. Wśród nich znalazłam dwóch, a nawet trzech ulubieńców na jesień, które pokochałam od pierwszego użycia.
Malahit to sklep internetowy, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów z każdej kategorii beauty. Występuje różny przedział cenowy, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Jest bardzo dużo, mało znanych marek, które warto wypróbować. Ja skusiłam się na produkt marki Laq i był to mój strzał w dziesiątkę. Poznałam kosmetyk, który idealnie wpisał się w moją pielęgnacje, a jest przy tym naturalny, ręcznie robiony w niskiej cenie.
Moim hitem okazał się mus do mycia twarzy Laq z masłem shea. Posiada przepiękny, słodki zapach, który jednocześnie nie jest bardzo mocno wyczuwalny po nałożeniu. Konsystencja to gęsta pianka, która tak cudownie się nakłada, że aż szkoda zmywać kosmetyk z twarzy. Jest ręcznie wytwarzany o bardzo delikatnej strukturze, odpowiedniej dla skóry wrażliwej. Dodatek masła shea świetnie nawilża, dlatego sprawdzi się również przy suchych partiach. Link: klik
Kolejnym odkryciem są lakiery hybrydowe marki Como Milano. Jak widać zaopatrzyłam się w sporą ilość kolorów, aby przetestować ich krycie. Zdecydowanie moimi faworytami są kolory 402 oraz 209. Piękne, dobrze napigmentowane odcienie, idealne pod jesienną aurę. Zauważyłam, że lakiery mają różną konsystencję. Te ciemne są gęste, bardziej kremowe, lepiej się na nich pracuje oraz bardzo dobrze kryją już po pierwszej warstwie. Pastele i róże są lekko transparentne, potrzebują trzech warstw dla ładnego efektu. Trwałość oceniam bardzo dobrze, chociaż nakładam je na ukochaną bazę SPN bonder base. Link: klik
Jak widać wybrałam również kilka produktów z innej kategorii. Do demakijażu skusiłam się na wodę micelarną marki Allverne, która jest hypoalergiczna. Bardzo delikatna, nie piecze oraz dobrze zmywa makijaż. 500 ml kosztuje 16 zł, więc bardzo rozsądna cena. Dodatkowo zdecydowałam się na płyn do demakijażu oczu dobrze znanej marki Floslek. To tania, a zarazem dobrej jakości firma kosmetyczna. Płyn nie podrażnia nawet wrażliwych oczu, dobrze zmywa makijaż w tym wodoodporne kosmetyki. Oba produkty są bezzapachowe. Link do kategorii: klik
Jak widać wybrałam również kilka produktów z innej kategorii. Do demakijażu skusiłam się na wodę micelarną marki Allverne, która jest hypoalergiczna. Bardzo delikatna, nie piecze oraz dobrze zmywa makijaż. 500 ml kosztuje 16 zł, więc bardzo rozsądna cena. Dodatkowo zdecydowałam się na płyn do demakijażu oczu dobrze znanej marki Floslek. To tania, a zarazem dobrej jakości firma kosmetyczna. Płyn nie podrażnia nawet wrażliwych oczu, dobrze zmywa makijaż w tym wodoodporne kosmetyki. Oba produkty są bezzapachowe. Link do kategorii: klik
Pozostając w tematyce oczyszczania oraz pielęgnacji polecam tonik antybakteryjny również marki Floslek, który spisuje się u mnie fantastycznie. Posiadam cerę tłustą, czasem zdarzają się wypryski. Tonik nakładam na oczyszczona twarz, aby pozbyć się resztek makijażu i mieć pewność że skóra jest przygotowana pod dalszą pielęgnację. W tej kwestii spisuje się fantastycznie, mam uczucie głębokiego oczyszczenia. Dodatkowym plusem jest zmatowienie twarzy, pozbycie się tłustej warstwy.
Ostatnim już produktem jaki wybrałam jest bionawilżający żel pod oczy Floslek. Niestety przez kilkugodzinne przebywanie przy sztucznym oświetleniu często mam problem z przesuszeniem i zmęczeniem okolic oczu. Żel daje mi świetne ukojenie, nakładam go grubszą warstwę, traktuje go jako maseczkę i pozwalam się wchłonąć. Możemy używać go np. podczas pracy na komputerze. Nadaje przyjemne uczucie chłodzenia, możemy nałożyć na niego np. płatki żelowe. Dobrze nawilża oraz napina skórę. Link: klik
W kategorii akcesoriów znalazłam przepiękną kosmetyczkę Noble. Bardzo elegancka z lusterkiem w środku. Jest małych rozmiarów, przez co zmieścimy ją do każdej torebki. Oczywiście na stronie znajdziecie szeroki wybór innych modeli.
Mus do mycia twarzy bardzo mnie kusi, zresztą jak lakiery hybrydowe, nie znałam ich wcześniej :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie używałam niczego do mycia twarzy w formie musu, ciekawi mnie to :) ale idę oblukać jeszcze lakiery ;)
OdpowiedzUsuńO jakie piękne kolory lakierów :)
OdpowiedzUsuń